Skip to main content

Goście z nieba

Goście z nieba

słowa: Adam Ziemianin
muzyka: Krzysztof Myszkowski

F            C
Przyleciały do miasteczka
F           C
jesienne anioły
F            C
jeden chyba całkiem dziki
G          a
drugi oswojony

F                  C
Pierwszy w lot za barem
       F           C
stanął i już piwo leje
F               C
drugi bardziej jest zmęczony
G                 C
i rzadziej się śmieje

G              F
Gości z nieba nam potrzeba
C                     G
bo bez gości wielka bieda
G            F
może znajdą jakiś sposób
C                   G
i pomogą wyjść z chaosu

G            F
Może znajdą jakąś radę
C                  G
aby nasze twarze blade
G                F
choć trochę się rozchmurzyły
C                      G
trzeba nam anielskiej siły

Piwo z pianką dla każdego
pierwszy anioł stawia
anioł drugi zaś do pracy
wyraźnie namawia

Pierwszy zaraz ma kolejkę
bo każdy chce piwo
u drugiego całkiem pusto
i czuć popeliną

Gości z nieba nam potrzeba
bez aniołów straszna bieda
może znajdą jakiś sposób
i pomogą wyjść z chaosu

Może znajdą jakąś radę
by dogadać się z sąsiadem
jak nie radę to pożyczkę
na aniołów wszyscy liczą

Piwo w głowie zaszumiało
więc chwalą anioła
a drugiego nie chcą słuchać
i fora ze dwora

Odleciały już z miasteczka
jesienne anioły
więc w miasteczku zima mieszka
chyba do tej pory

Gości z nieba nam potrzeba
i cud by się przydał
a na razie śnieg się kładzie
i wciąż trzyma zima

Ludzie drzemią dziś w miasteczku
bo aniołów brakło
w sen zimowy by zapadli
lecz boją się zasnąć